nieszczęsne klucze
Data dodania: 2013-12-04
Wczoraj mąż zgubił cały pęk kluczy od budowy. Rano jeszcze je miał otwierając budowę dla pracowników a przez dzień mu znikneły. Klucze jak klucze można dorobić od kłudek i zamków, ale ten klucz od skrzynki zewnętrznej do prądu już gorzej ponieważ jest opatentowany i nie ma takiej możliwości. A tydzień wcześniej podział swojego pendriva z swoimi danymi do pracy i od budowy. Dwie prace, budowa i niewyspanie rodzą właśnie takie sytuacje. Miejmy nadzieję że diabeł przykrył ogonem i się znajdzie - modlitwa do św. Antoniego już była :) przydało by się kilka dni urlopu, ale jak tu brać urlop jak jedna niecierpiąca zwłoki rzecz goni drugą.